W starym klimatycznym mercedesie

ID: 6580f98de65dc

Błąd podsumowania...

Znali się niespełna miesiąc. Ona była w nim szaleńczo zakochana. Ciągle o nim myślała, czekała na każdą wiadomość, kolejne spotkanie. On był zabiegany i traktował ją tylko jako przygodę. Nie chciał stałego związku. Samemu było mu bardzo dobrze. W końcu po co to zmieniać? Sam nie spodziewał się jednak, że jeden wieczór może sprawić, że będzie myślał inaczej.

Chociaż ona nie miała dla niego większego znaczenia, lubił ją zaskakiwać. Podniecało go jak w oczach miała blask, a na ustach delikatny uśmiech. Czuł wtedy, że sprawia jej radość. Miał też satysfakcję z tego, że ona się w nim podkochuje. Miał wtedy wrażenie, że jest prawdziwym macho.

Na co dzień prowadził interesy. Po pracy miał wiele pasji. Był niezwykle interesującym człowiekiem, co dla niej wydawało się być niesamowite. Jedną z jego największych pasji była miłość do motoryzacji. Kochał zwłaszcza klasyki. Sam miał ich kilka w swojej kolekcji. Największych sentymentem darzył starego Mercedesa.

Wieczorem umówili się na kolację. Miał ją zabrać do ekskluzywnej restauracji. Uwielbiał bywać w takich miejscach, co jej imponowało. Za każdym razem, kiedy mieli się spotkać, ona szykowała się godzinami. Najpierw brała długą kąpiel. Kładła się w wannie i marzyła o tym, żeby kiedyś być w niej razem z nim. Siłą swojej wyobraźni czuła, jak jego dłonie poruszają się po jej nagim, mokrym ciele. Uwielbiała o tym myśleć. Czuła wtedy niebywałe podniecenie. Tak samo zresztą czuła się kiedy go widziała.

Po kąpieli zawsze się balsamowała i robiła wszystko, żeby jej ciało wyglądało idealnie. To tak na wszelki wypadek, gdyby w końcu miał być ich pierwszy raz. Chciała, żeby był wyjątkowy. Chciała też go oczarować, a na samą myśl o tym, na całym ciele miała ciarki.

Później robiła makijaż, zwykle dość delikatny. Nie lubiła nakładać na siebie sztucznej maski, co zresztą odróżniało ją od innych, i sprawiło, że on zwrócił na nią uwagę. Była naturalnie piękna, zwłaszcza, kiedy na jej ustach pojawiał się uśmiech.

Ubierała się seksownie, ale z klasą. Zawsze miała na sobie marynarkę, a pod nią kuszącą, satynową koszulkę. Jej góra była wykończona koronką, co pięknie podkreślało jej krągły biust. To był jej prawdziwy atut. Była szczupła, więc jej duże piersi robiły jeszcze większe wrażenie, niż mogłoby się wydawać. Tym bardziej, że były idealnie okrągłe, jędrne – marzenie każdego faceta.

On zawsze przyjeżdżał po nią pod jej dom. Z reguły jeździli jego nowym BMW. Chociaż jego prawdziwą miłością były klasyki, lubił też luksus. Uwielbiał czuć prestiż. Kiedy przejeżdżał ulicą swoim nowiuśkim, złotym autem, każdy się za nim odwracał. Na niej nie robiło to większego wrażenia. Najbardziej lubiła w nim jego charyzmę. Miał w sobie coś, czego sama nie potrafiła opisać.

Tego dnia przyjechał po nią jednak starym Mercedesem. Tym, którego traktował jak oczko w głowie. Od razu wiedziała, że tego wieczoru szykuje się coś wyjątkowego. Była bardzo zaintrygowana. Na swoim ciele poczuła gęsią skórkę. Z każdą chwilą czuła się coraz bardziej podniecona. Kiedy on wysiadł z auta i do niej podszedł, nie potrafiła ukryć swojego zadowolenia. Od razu rzuciła się mu w ramiona.

Zaczął ją namiętnie, łapczywie całować. Stali tak dłuższą chwilę. Ich usta stykały się ze sobą i razem tańczyły tak, jakby miał być to ich ostatni pocałunek. Oboje nie chcieli przestać. Oboje czuli też niesamowite podniecenie. Ona od razu poczuła, jak w jego spodniach daje o sobie znać jego penis. Kiedy przyciskał ją do siebie, czuła jak ten robi się coraz bardziej twardy.

Sama miała wrażenie, jakby robiło jej się coraz bardziej mokro. Jej mała delikatnie mrowiła. Nie kochała się z nikim tak długo, a teraz pragnęła tego, jak nigdy wcześniej. Nie chciała jednak sama wychodzić z inicjatywą. Pożądanie pożądaniem, ale miała swoje zasady. Czekała na to, aż on zrobi kolejny ruch. Miała jednak nadzieję, że nie będzie zwlekać zbyt długo.

Kiedy minęło ich kilka samochodów, ich pocałunek dobiegł końca. Oboje się do siebie uśmiechnęli i skierowali do Mercedesa. Oczywiście, on otworzył jej drzwi. Był prawdziwym dżentelmenem, co było dla niej dodatkowo podniecające. Zastanawiała się wtedy jaki jest w łóżku. Czy też traktuje kobietę jak księżniczkę, czy może staje się prawdziwym samcem i jest nieobliczalny. Właściwie kompletnie nie wiedziała czego się po nim spodziewać. Chociaż była w nim szaleńczo zakochana, znała go tak krótko…

Kiedy ona subtelnie usiadła do środka, on zamknął za nią drzwi i sam wsiadł do auta. Ruszyli. Umawiali się na kolację, ale on powiedział, że najpierw chce ją zabrać na krótką przejażdżkę. Robiło się już ciemno, atmosfera była, więc dość tajemnicza. Dopytywała gdzie chce ją zabrać, ale on powiedział, że to niespodzianka. Chce ją zaskoczyć. Napięcie, które w niej było cały czas szło w górę. Czyżby zabierał ją do siebie?

Miała taką nadzieję, od dawna pragnęła, żeby dotknął jej nagiego ciała. Marzyła też o tym, żeby poczuć na nim ciepło jego spermy. Odkąd tylko go poznała wyobrażała sobie jaki będzie. Nie miała pojęcia czy będzie czuły czy zasadniczy. Wiedziała tylko jedno – na pewno będzie się jej podobać.

Droga, którą jechał nie prowadziła jednak do jego domu. Wyjechali całkiem poza miasto. Jechali całkiem długo, główną ulicą, gdzie co chwile mijały ich inne auta. W końcu zrobiło się całkiem ciemno. Jechali tak chyba z godzinę. W końcu zjechał w węższą drogę. Kawałek dalej zboczył całkowicie. Wjechał na drogę, która prowadziła do jakiegoś gospodarstwa. Zjechał na bok i zaparkował.

Spojrzał na nią. Było całkowicie ciemno. Widziała jedynie ogniki w jego oczach, które mówiły jej, że pragnie jej tak samo, jak ona pragnie jego. Nagle zbliżył się do niej i znów zaczął ją całować. Ona złapała go za policzek i starała się do siebie przyciskać tak, jakby miała go nigdy nie puścić. On zaczął błądzić swoją dłonią po jej nodze. Było lato. Miała na sobie krótką spódniczkę, a pod nią jedynie kuse stringi wykończone koronką. Nie miała rajstop, więc od razu poczuła na sobie, jego ciepło. Czuła wszystko tak intensywnie, że myślała, że zaraz zwariuje.

Jego dłoń kierowała się coraz wyżej i wyżej. Jednocześnie nie zapominał o tym, żeby cały czas ją namiętnie całować. Oboje dyszeli z rozkoszy, mimo, że to był dopiero początek, podniecenie było tak duże, że oboje mieli wrażenie, jakby zaraz mieli dojść.

Jego ręka w końcu trafiła na jej małą. Zaczął ją delikatnie głaskać. Najpierw przez stringi, ale szybko jego palce zawędrowały głębiej. Zaczęła jęczeć. Nie miała już siły na to, żeby go całować. Odsunęła się od niego, oparła o fotel i zamknęła oczy. Wiła się bez opamiętania. Jęczała coraz głośniej, nie zwracając uwagi na to, że są w samochodzie, gdzieś na drodze. Właściwie ją to jeszcze bardziej podniecało.

Kiedy czuła, że zaraz dojdzie, on przestał. Spojrzała na niego z pożądaniem, jakiego jeszcze nie widział. Odsunęła jego fotel do tyłu i usiadła mu na kolanach. Złamała swoją zasadę. Rozpięła jego spodnie, zsunęła bokserki i wzięła go w dłoń. Drugą ręką rozsunęła szybko swoje stringi i zwinnie wsadziła go do środka. Zaczął mruczeć. Zdał sobie sprawę z tego, że pragnął tego tak samo jak ona. Czuł też, że nie jest mu obojętna. Może pora w swoim życiu coś zmienić?

Podniecenie było tak duże, że nie był w stanie teraz o tym myśleć. Zaczęli dziko się kochać. Szyby Mercedesa szybko zaparowały. Oboje jęczeli i dyszeli w tym samym rytmie. Było czuć między nimi chemię.

Jego twarz powędrowała między jej jędrne, zgrabne piersi. Pragnął tego, odkąd pierwszy raz zobaczył ją w tej seksownej koszulce. Ona szybko ją zdjęła. Rozpięła też swój biustonosz, a jego oczom ukazały się one – w pełnej okazałości. Były jeszcze piękniejsze niż sobie to wyobrażał. Mimo, że widział już dziesiątki nagich kobiet, ona zrobiła na nim największe wrażenie. Doszedł.

Jej małą wypełniła sperma. Sama, pojękując już delikatnie, doszła. Wtedy też oboje zdali sobie sprawę z tego, co się stało. Dopiero po wszystkim zauważyli, że nie założyli prezerwatywy. To nie miało dla nich jednak większego znaczenia. Ona była w nim zakochana od początku, a on zdał sobie sprawę z tego, że nie jest mu tak obojętna, jak inne i może spędzić z nią życie.

Twoja ocena anegdoty:
Dokonaj oceny przyciskiem
cookie Cookies, zwane potocznie „ciasteczkami” wspierają prawidłowe funkcjonowanie stron internetowych, także tej lecz jeśli nie chcesz ich używać możesz wyłączyć je na swoim urzadzeniu... więcej »
Zamknij komunikat close