Jeden do jednego

ID: 6580f98de73e5

Błąd podsumowania...

Seks był dla nich jak sport. Uprawiali go niemalże codziennie. Pewnie zastanawiasz się nad tym, czy nie było to monotonne? O nie. Tego na pewno nie można powiedzieć. Uwielbiali sobie to urozmaicać, więc właściwie każdy raz był zupełnie inny.

Tego dnia nabrali na siebie ochoty jeszcze przed pracą. Kiedy Michael zobaczył Jane, jak rozbiera się ze swojej kusej koszuli nocnej, od razu czuł, że się nie opamięta. Nie mieli zbyt wiele czasu, ale to wystarczyło.

Jane sięgała do szafy po swój biustonosz. Zawsze trzymała je w dolnej szufladzie, więc los chciał, że żeby go sięgnąć, musiała się wypiąć. Była naga, więc dla Michaela była to świetna okazja. Na ten widok od razu podskoczył z podniecenia i postanowił się zbliżyć. Objął jej nagie ciało od tyłu, stykając się z nią w każdym calu. Oboje byli gorący, więc sprawiało im to niesamowitą przyjemność.

Michael miał na sobie tylko bokserki. Jane czuła, jak jego nabrzmiały członek wbija jej się w pośladki. Był bardzo twardy, co doprowadzało ją do szaleństwa. Nie chciała jednak mu przerywać i spokojnie czekała, aż to Michael weźmie sprawy w swoje ręce. On zbyt długo nie zwlekał. W końcu mieli na to tylko chwilę.

Jego ręce skierowały się na jej piersi. Były idealnie okrąglutkie. Jakiś czas temu Jane przeprowadziła sobie operację, żeby podobać się Michaelowi w łóżku jeszcze bardziej niż wcześniej. I rzeczywiście jej się udało. Chociaż uwielbiał jej stary biust, nowy doprowadzał go do prawdziwej euforii.

Dotyk jej nabrzmiałych piersi był dla niego tak podniecający, że od razu postanowił ściągnąć bokserki i w nią wejść. Wcześniej zasunęli jednak szafę, żeby Jane mogła się wygodnie oprzeć. Szybkim ruchem wsunął w nią swojego penisa. Jęknęła.

Z każdym ruchem oboje głośno oddychali. Michael uwielbiał jej ciało. Wydawało mu się być wprost idealne. Jego rozkosz kumulowało to, że szafa, o którą opierała się Jane w całości była wykonana z lustra. Posuwając ją od tyłu, widział jednocześnie nie tylko jej zgrabną pupę, ale też piersi. Za każdym razem, kiedy w nią wchodził, one podskakiwały. Były tak jędrne, że cały czas zachowywały swój kształt. Doprowadzało go to do jeszcze większego szaleństwa. Miał ochotę patrzeć na nią tak cały dzień.

Nie mieli jednak aż tyle czasu. Starał, więc skupić się na tym, żeby po prostu dojść. Ona mimo, że stała do niego tyłem, również mogła na niego patrzeć. Lubiła widzieć na jego twarzy oznaki rozkoszy. Wtedy nie musiała już nawet dochodzić.

Po kilku głębszych, silniejszych ruchach, Michael z niej wyszedł i spuścił się jej na pośladki. Lewą ręką oparł się o szafę, a prawą skierował na jej pupę i zaczął wmasowywać w nią swoją spermę. Zatrzymał się tak na kilka chwil, aż w końcu dał jej słodkiego klapsa i skierował się ku łazience, żeby wziąć szybki prysznic. Później wykąpała się Jane i razem pojechali do pracy.

Pracowali we wspólnym biurze. Tego dnia Michael jednak nie mógł za bardzo się skupić. I wcale nie chodziło tu o to, że przed pracą uprawiali gorący seks, a o to, że wiedział, że Jane nie doszła. Chociaż zdarzało się to dość często, zwłaszcza kiedy się śpieszyli, zawsze miał z tego powodu wyrzuty sumienia. Wtedy też zdarzało się, że kiedy dochodził do siebie i znów nabierał sił, kochali się drugi raz. Tym razem wolniej, z wyczuciem i większym skupieniem nad jej rozkoszą.

Pragnąc zrobić jej dobrze nie był w stanie wykonać żadnego służbowego telefonu. Był tak rozkojarzony, że kazał nawet odmówić sekretarce spotkanie z ważnym kontrahentem. Wiedział, że później będzie miał kolejne, którego odwołać akurat nie może. Wiedział jednak, że nie da rady się skupić, bo ciągle będzie myślał nad tym, jak zrobić jej dobrze. Wymyślił więc, że ją zaskoczy jeszcze bardziej niż zawsze i tym razem rzuci się na nią w biurze.

Zdarzało się, że robili to poza domem, ale w pracy jeszcze ani razu. Stwierdził więc, że to dobry moment, żeby to zmienić. Poszedł do swojej sekretarki i powiedział jej, że może dziś skończyć wcześniej. Usprawiedliwił to tym, że niedługo i tak ma spotkanie, po, którym sam do biura już wracał nie będzie. Sekretarka więcej nie dopytywała. Stwierdziła, że przynajmniej zdąży na spokojnie udać się do fryzjera.

Chwilę później Michael poszedł jeszcze raz do pokoju sekretarki, żeby upewnić się, że już jej nie ma. Później poszedł zamknąć drzwi. Obok nich stała sofa, na, której z reguły siadali jego klienci, którzy czekali na swoje spotkanie. Usiadł na niej i zawołał Jane. Powiedział, że musi jej coś ważnego powiedzieć.

Zanim ta dokończyła pisać maila i do niego przyszła, zdążył się rozebrać. Wtem Jane wchodząc do korytarza ujrzała jego nagie, idealnie umięśnione ciało. Nie patrzyła jednak na mięśnie. Jego uwagę zwracał on. Duży, twardy penis, którego od razu zapragnęła mieć w sobie. Michael poprosił ją, żeby usiadła. Kucnął przed nią i zaczął jeździć po jej małej swoim językiem. Jęczała z rozkoszy i wiła się na sofie niczym jaszczurka. Było jej tak dobrze, że doszła zanim jeszcze w nią wszedł. Delikatnie się uśmiechnęła i pół żartem, pół serio powiedziała mu, że jest jeden do jednego.

Twoja ocena anegdoty:
Dokonaj oceny przyciskiem
Lista opublikowanych komentarzyOceń
Tak się kochają milusińscy.
Ocena: 0
cookie Cookies, zwane potocznie „ciasteczkami” wspierają prawidłowe funkcjonowanie stron internetowych, także tej lecz jeśli nie chcesz ich używać możesz wyłączyć je na swoim urzadzeniu... więcej »
Zamknij komunikat close