Zgrabne ciałko

ID: 6580f98e0b620

Błąd podsumowania...

Zawsze wyglądała zabójczo. Była bardzo zgrabna. Z jednej strony filigranowa, ale z drugiej bardzo kształtna. Często ubierała się w kuse spódniczki. Na górze oczywiście miała dekolt. Kiedy ubierała do tego szpilki, wyglądała jak prawdziwa seks bomba. Nic dodać, nic ująć. Mógłby tak na nią patrzeć godzinami.

Niestety spotykali się dość rzadko. Nie było między nimi prawdziwego uczucia. Oboje traktowali to raczej jako przygodę. Przyjemną przygodę, bo zazwyczaj, jak się widzieli, lądowali w łóżku. Na co dzień byli sąsiadami. To, jak mijali się na klatce schodowej pędząc do pracy czy sklepu było dla nich całkiem zabawne. Nikt oprócz nich nie wiedział o ich relacji. Starali się to raczej ukrywać. Tym bardziej, że ona mieszkała z rodzicami, a jego wszyscy tam znali. Po co sąsiedzi mieliby plotkować? No i po co później się wszystkim tłumaczyć kiedy któreś z nich znajdzie sobie kogoś na stałe? Taki układ całkowicie im odpowiadał i nie chcieli go zmieniać. Oboje nie czuli takiej potrzeby. Nie kochali się, ale się lubili. No i co najważniejsze, oboje niesamowicie się pociągali.

Kiedy się przed nim rozbierała, czasami wydawało mu się, że śni. Była naprawdę idealna. Bardzo o siebie dbała. Jej ciało nie dość, że przepięknie wyglądało, to jeszcze było cudowne w dotyku. Zawsze była wysmarowana balsamem albo olejkiem. Zawsze przed ich spotkaniem wcześniej całe ciało peelingowała, dzięki czemu było bardzo sprężyste. On oczywiście o tym nie wiedział. Niewątpliwie jednak to zauważał. Zawsze zwracał na to uwagę. Jej nogi i pachy za każdym razem były idealnie gładkie. Tak samo jej cudowna brzoskwinka.

Była szczupła, co niesamowicie mu pasowało. Zawsze lubił takie kobiety. Zazwyczaj w łóżku oplatał je wtedy w pasie i mógł wygodnie dociskać je do siebie tak, żeby wchodzić w nie jak najgłębiej i czerpać przyjemność z coraz to większych doznań. Dokładnie tak samo robił też z nią.

Figura to jedno, ale jej ciało miało w sobie jeszcze wiele zalet. Uwielbiał chociażby jej długie włosy. Kiedy się kochali i siedziała na nim tyłem, zawsze opadały na jej pośladki i jego brzuch. To dawało mu niesamowitych doznań. Czuł wtedy wszystko dokładnie całym ciałem. Kiedy na nim podskakiwała, podskakiwały też jej długie, czarne loki. Zawsze lubił szatynki. Miały dla niego w sobie to coś. Podobała mu się też bardzo jej ciemna oprawa oczu. Można powiedzieć, że miała nawet urodę cyganki. Tak zgrabne miała też ruchy.

Zawsze kiedy na niego wchodziła wiedział, że czeka go coś niesamowitego. Lubił, kiedy była na nim. Jej też wyraźnie to pasowało. Czuła wtedy, że to ona rozdaje karty i to od niej zależą reguły gry. Bez wątpienia taka dominacja się jej podobała.

Zdarzało się wtedy, że się z nim droczyła. Nasuwała się najpierw delikatnie na jego członka, aż w końcu z całej siły dociskała tak, że znajdował się najgłębiej jak się dało. Czuła wtedy, jak dotyka jej punktu G. Delikatnie jęczała. Próbowała to powstrzymywać. Nie chciała, żeby wiedział, że działa na nią tak bardzo, ale często jej rozkosz była tak duża, że dawała się ponieść emocjom i zaczynała jęczeć głośniej. Wtedy on wiedział, że jest jej już naprawdę dobrze.

Kiedy siedziała na nim tak, że był bardzo głęboko, zaczynała delikatnie się z niego zsuwać. Mając w sobie już tylko jego końcówkę, ponownie zaczynała się na niego nasuwać. Tym razem cały czas zachowując wolne tempo. Nie raz on próbował to przyśpieszyć. Chciał być w niej głęboko tak szybko, jak się da, ale to ona rozdawała karty.

Kiedy znów wszedł w nią cały, na jego ciele pojawiły się ciarki. Ona chcąc dalej się z nim droczyć, znów zaczęła się z niego zsuwać. Tym razem zrobiła to szybkim ruchem. Miał nadzieję, że równie szybko ponownie znajdzie się cały w środku. Mylił się. Znów robiła to delikatnie. Chyba nawet jeszcze wolniej niż wcześniej. On czuł to, jak w nią wchodzi z każdym milimetrem coraz bardziej. Z każdą chwilą czuł, jak robi mu się coraz bardziej gorąco. Znów był tak głęboko, że u wejścia jej pochwy znalazły się jego jądra.

Czuł ogromną rozkosz, kiedy ona znów szybkim ruchem się z niego zsunęła. Myślał, że oszaleje. Będąc wyżej, mając w sobie jedynie jego czubek, zatrzymała się na dłuższą chwilę. Zgrabnym ruchem zagarnęła swoje włosy do tyłu, odsłaniając przed nim swoje wspaniałe piersi. Na ten widok od razu jęknął. Poczuła, jak penis, który znajduje się u jej wejścia, zaczyna domagać się, żeby znów się na niego nasunęła.

Tym razem zrobiła to szybkim ruchem. On aż zaniemówił. Nie mógł złapać oddechu. Ależ ona potrafiła robić z nim cuda. Znów wolnym ruchem podniosła się ku górze. Delikatnie zaczęła dotykać się po piersiach. Ten widok znów był dla niego czymś niesamowitym. Jego penis znów, prężąc się, domagał się, żeby znaleźć się w środku.

Wiedząc, że on tego dłużej nie wytrzyma, znów szybko na niego usiadła i równie szybkim ruchem się z niego zsunęła. Zaczęła robić to już raz po raz, w równym, szybkim tempie. Oboje głośno oddychali. Oboje byli tym niesamowicie podnieceni. On w końcu wytrysnął tak szybko, że kiedy z niego schodziła miała na twarzy minę takiego zadowolenia, jak nigdy. Właśnie tak lubiła się z nim kochać najbardziej.

Twoja ocena anegdoty:
Dokonaj oceny przyciskiem
Lista opublikowanych komentarzyOceń
Romantyczny final
Ocena: 2
Tez bym chciał mieć taka kobiete
Ocena: 1
Morze być
Ocena: 0
cookie Cookies, zwane potocznie „ciasteczkami” wspierają prawidłowe funkcjonowanie stron internetowych, także tej lecz jeśli nie chcesz ich używać możesz wyłączyć je na swoim urzadzeniu... więcej »
Zamknij komunikat close